piątek, 8 listopada 2013

Dog Trekking



Dzisiaj opowiem Wam o formie wypoczynku, która umożliwia zacieśnianie więzi między psem a jego właścicielem-dog trekkingu.
Dog trekking polega na chodzeniu z psem po lasach lub górach. Takie wycieczki są dokładnie planowane. Zazwyczaj wymagają one znajomości mapy oraz umiejętności orientacji w terenie. Czasem jednak zdarza się, że uczestnicy poruszają się po określanych szlakach i nie potrzebne jest korzystanie z mapy.

Jak przygotować się do dog trekkingu


  • trasy wyznaczane przez organizatorów mają 10, 15, 20, 25 lub 50 kilometrów, warto więc stopniowo wydłużać spacery z psem,
  • raz w miesiącu dobrze by było zabrać pupila na długi spacer do lasu lub w góry,
  • przed wyprawą dog trekkingową, warto polepszyć swoją wydolność za pomocą canicrossu ( bieg z psem ),
  • należy oswoić psa z tym, że co jakiś czas będzie musiał pokonywać wzniesienia,
  • jeśli nasz piesek ma więcej niż osiem lat, warto zabrać go najpierw do lekarza, by ten ocenił jego zdolność do przebycia dłuższej trasy.

Sprzęt potrzebny do uprawiania dog trekkingu


Zanim zaczniemy uprawiać dog trekking, należy zakupić parę niezbędnych rzeczy:
  • specjalne szelki,
  • linę z amortyzatorem, która zmniejsza szarpnięcia nieprzyjemne dla psa,
  • plecak z pasem biodrowym lub oddzielny pas na biodra, do którego można przypiąć linę z amortyzatorem,
  • kantarek, czyli obrożę uzdową,
  • ekwipunek określany przez organizatora, czyli wodę, jedzenie dla psa, buty dla psa, mapę, telefon komórkowy, latarkę, mini apteczkę, kompas oraz mapnik.

Zachowanie bezpieczeństwa podczas dog trekkingu


Organizator każdej trasy trzyma się określonych zasad, dzięki którym pies oraz jego właściciel są bezpieczni. Oto one:
  • Dokładna znajomość trasy – organizatorzy osobiście układają każdy metr trasy i wielokrotnie sprawdzają jej bezpieczeństwo,
  • Najważniejsze jest zdrowie psa – organizatorzy zawsze zapewniają opiekę weterynaryjną na trasie,
  • Bezpieczny transport na trasie – jeśli na trasie właścicielowi albo psu zdarzy się coś złego, organizatorzy mają w zanadrzu samochód terenowy, który dotrze w każde miejsce.

 

Dog trekking w Polsce


Ta forma aktywności fizycznej dla właściciela i jego psa staje się coraz popularniejsza w Naszym kraju. Organizowany jest nawet Puchar Polski. 

Regulamin udziału w zawodach
By wziąć udział w takim przedsięwzięciu, nie trzeba mieć specjalnego doświadczenia lub umiejętności. Ważne jest, by w odpowiednim terminie wypełnić  kartę zgłoszeniową opublikowaną na stronie internetowej.

Prawo do startu w dog trekkingu mają osoby, które ukończyły 18 lat lub między 16 a 18 rokiem życia dostaną zgodę na udział od rodziców.

W przypadku psów, udział w zawodach mogą brać osobniki mające od jednego do dziewiątego roku życia. Nie ważne jest, jakiej są wielkości bądź rasy. Każdy pupil ma prawo wystartować, chyba, że weterynarz uzna, że jego stan zdrowia mu na to nie pozwala.

Kategorie konkurencji 
  • drużyny, czyli osoby startujące w kategorii indywidualnej lub kluby,
  • mężczyźni Long,
  • kobiety Long,
  • mężczyźni Mid,
  • kobiety Mid,
  • rodzina – dystans mid oraz mini,
  • kobiety, mężczyźni, rodziny mini,
  • masters, czyli zawodnicy, którzy ukończyli 45 lat.

Informacje dodatkowe na temat udziału w zawodach
  • należy dokładnie zapoznać się z regulaminem,
  • każdy uczestnik bierze udział w wydarzeniu na własną odpowiedzialność,
  • organizator nie ponosi odpowiedzialności za zagubione rzeczy.

Zanim postanowicie wziąć udział w imprezie dog trekkingowej, zastanówcie się, czy macie dobrą kondycję. Zaczynajcie od krótkich dystansów i stopniowo wydłużajcie trasę. Przyzwyczajcie organizm swój i psa do zawodów.

wtorek, 5 listopada 2013

Pupil razem z Tobą w pracy


Co myślicie o zabieraniu psa albo kota do pracy? Chcielibyście, żeby pupil towarzyszył Wam, podczas godzin, spędzanych w biurze? Być może są wśród Was tacy, którzy mają możliwość przyprowadzania swojego czworonoga do firmy i robią to już od lat?

Zwierzę w pracy a stres

Okazuje się, że obecność psów w firmach bardzo pozytywnie wpływa na wszystkich pracowników, przebywających w pobliżu tych czworonogów. Naukowcy z Virginia Commonwealth University przeprowadzili badania na grupie 75 pracowników pewnej firmy produkcyjnej, w której pozwala się na to, by pracownik do pracy przychodził w towarzystwie swojego zwierzęcego przyjaciela. Obserwacje prowadzono przez tydzień, badając codziennie poziom stresu ludzi o różnych porach dnia, zaangażowanie w wykonywane przez nich zadania oraz ich satysfakcję ze swojej pracy. Wśród pracowników można było wyróżnić trzy podgrupy: osoby, które przychodziły do pracy ze zwierzakami, tych, którzy zostawiali swoje pupile w domu oraz ludzi, którzy w ogóle nie mieli żadnych zwierząt. Co się okazało? Rano, poziom hormonów stresu u wszystkich pracowników kształtował się na bardzo podobnym poziomie. W miarę upływu czasu jednak, poziom tych hormonów zdecydowanie spadał wśród osób, u których boku były zwierzaki, wzrastał natomiast, zarówno wśród drugiej, jak i trzeciej grupy pracowników. Zaobserwowano także, że pracownicy, którzy przychodzili bez własnych zwierząt, ale mieli styczność z czworonogami kolegów i koleżanek z pracy, byli bardziej spokojni i zrelaksowani.


Po co brać czworonoga do pracy


Podsumowując, obecność pupila w pracy:

  • zmniejsza poziom stresu u właściciela i innych pracowników (właściciel psa dodatkowo nie martwi się o pupila, który pozostałby zapewne sam na wiele godzin, a pupil jest szczęśliwy, mogąc towarzyszyć swojemu ukochanemu Panu w każdej minucie dnia)
  • rozładowuje gęstą atmosferę pomiędzy ludźmi,
  • ich efektywność pracy,
  • podnosi morale pracowników.

Oczywiście są osoby, które nie lubią psów, kotów ani żadnych innych zwierząt albo, co jeszcze gorsze, są na nie po prostu uczulone. Wtedy możemy mieć problem, nawet jeśli szef nie będzie miał nic przeciwko przebywaniu pupila w firmie. Musimy najpierw porozmawiać z naszymi kolegami i koleżankami z pokoju, dowiedzieć się, czy nie są uczuleni i jakie jest ich zdanie na temat przebywania czworonoga we wspólnym pomieszczeniu. Jeśli ktoś jest uczulony, wówczas na pewno przyprowadzenie zwierzaka nie rozładuje stresu i nie pomoże skupić się takiej osobie na pracy i osiąganiu lepszych rezultatów. Wręcz przeciwnie, atmosfera będzie nieciekawa, zacznie narastać gniew i frustracja, co tylko pogorszy stosunki między współpracownikami i negatywnie wpłynie na efektywność pracowników.


Coraz więcej firm pozwala na przyprowadzanie zwierząt do biur


Na świecie, przyprowadzanie zwierząt w miejsce pracy staje się coraz bardziej popularne. Nie wiem, czy wiecie, ale nawet tak duże i znane firmy, jak Google, czy Amazon pozwalają na to, by pracownicy zabierali ze sobą do pracy swoje zwierzaki. A jak jest u Was w firmach? Poruszaliście kiedyś ten temat? Wiecie, jakie jest stanowisko szefostwa w tej sprawie, czytaliście regulaminy?

 Dzień przyprowadzania zwierząt do pracy


Od 1999 w USA, w piątek po dniu ojca (czyli po 23. czerwca), co roku obchodzi się dzień, zwany Take Your Dog to Word Day. Data ta znana jest także w Wielkiej Brytanii, Australii, Kanadzie i Nowej Zelandii. Pracownicy tego dnia mogą przychodzić do pracy ze swoimi pupilami, pokazując, jak wspaniała jest więź, łącząca człowieka ze zwierzęciem i zachęcając tym samym innych do adopcji bezdomnych czworonogów.

niedziela, 3 listopada 2013

Historia udomowienia psów


Dzisiaj opowiem Wam o tym, jak wyglądał proces udomowienia psów. Wszystkie badania, mające na celu ustalenie przodka udomowionego psa, prowadzą do wilka szarego, czyli Canis lapus.
Badania DNA potwierdzają, iż proces udomowienia psa nie był pojedynczym zdarzeniem i wymagał udziału kilku populacji Canis lapus. Pies domowy, jako gatunek, został po raz pierwszy opisany przez Karola Linneusza w 1758 roku.

Pochodzenie psa może sięgać aż 10 tys. lat p.n.e. Nie jest jednak wykluczone, że jest ono o wiele starsze. Niedawno odkryto bowiem stanowiska archeologiczne w rosyjskich górach Ałtaj, które jest określane na 33 tysiące lat. Takie stanowisko znaleziono również na terenie Belgii. Wiadomo więc, że proces udomowiania psa trwał niezwykle długo.

W trakcie procesu udomawiania psa musiało dojść do wzajemnego krzyżowania się wilka oraz psa. Wiemy to dzięki badaniom, które za wskaźnik uznały poszerzenie oraz skrócenie pyska. To spowodowało ścieśnienie się zębów – oznacza to, że u psa nie pojawiają się przerwy występujące u wilków.

Wiadomo, iż od początku udomowienie psa różniło się od udomowienia bydła czy innych zwierząt. W tym procesie chodziło głównie o stworzenie towarzysza do polowań oraz codziennych czynności. Potwierdzeniem tej tezy są odnajdowane przez archeologów pochówki psów, które mieściły się obok grobu człowieka, prawdopodobnie właściciela danego osobnika.

Odkąd proces udomowienia psa się zakończył, człowiek zaczął tworzyć nowe rasy czworonogów. Ich osobniki różnią się od siebie cechami użytkowymi oraz morfologicznymi. Rasy pierwotne powstały w wyniku doboru naturalnego, jednak większość z nich jest wynikiem doboru sztucznego.

Kynologia, czyli nauka o hodowli oraz chowaniu psa, zajmuje się badaniem zachowań, sposobami tresury oraz wychowaniem czworonoga. Dzieli ona proces udomawiania psa na cztery fazy:
  • Faza I – zakłada ona, że wiele przedstawicieli gatunku psowatych było przyzwyczajonych do zdobywania pokarmu poprzez zjadanie resztek pozostawionych przez człowieka. Właśnie dlatego, zaczęły one podążać za naszymi przodkami i w rezultacie słały się ich towarzyszami. Wraz z upływem czasu stały się również zwierzętami obronnymi, chroniącymi swoich właścicieli przed drapieżnikami.
  • Faza II – zakłada ona, że między człowiekiem a psem wytworzyła się więź będąca wynikiem procesu naturalnego. Osobnik, podążający za człowiekiem, dostawał od niego pożywienie oraz schronienie. W zamian za to, dawał swojemu opiekunowi towarzystwo oraz brał udział w polowaniach na zwierzynę, czyniąc łowy o wiele bardziej skutecznymi.
  • Faza III – zakłada ona, że człowiek zaczął dobierać osobniki do dalszej hodowli oraz rozwijał w nich pożądane cechy. Tworzyły się pierwsze rasy psów. Człowiek zaczął również krzyżować czworonogi. Psy stały się nieodzowną częścią życia naszych przodków. Były szanowane, a niektóre plemiona uważały je za bóstwa.
  • Faza IV – jest ona ostatnim etapem udomowienia psa. Pies stał się przyjacielem człowieka oraz całej jego rodziny. Wykorzystywane były w celach myśliwskich, stały się opiekunami oraz kompanami do zabaw z dziećmi. Zaczęło powstawać coraz więcej nowych ras. Czworonogi znalazły również swoje miejsce w szeregach policji oraz w rehabilitacji (dogoterapia).

Odkąd nasi przodkowie oswoili pierwszego psa, minęło wiele lat. Wiele osób nie wyobraża sobie życia bez czworonoga. Należy jednak pamiętać, by traktować psy z takim samym szacunkiem, jak robiono to kiedyś. Są one bowiem istotami bardzo uczuciowymi, które potrzebują naszej miłości oraz starannej opieki. Są od nas zależne, więc nie pozwólmy na złe ich traktowanie.

sobota, 2 listopada 2013

Czy lepiej jest wybrać psa, czy sukę





W dzisiejszym poście zastanowimy się nad tym, w jakiej sytuacji lepszym wyborem będzie przygarnięcie lub kupno suczki, a w jakiej samca. Zapraszam do lektury.

Wybrać psa, czy może suczkę


Nie można stwierdzić, która płeć jest lepsza, bo co to znaczy lepsza? Psiaki, bez względu na płeć, są cudowne, urocze i wspaniałe i każdy, zarówno maluch, jak i staruszek, suczka, czy samiec, zasługują na kochający dom i wiele miłości. Czasem jednak, tak, jak zastanawiamy się nad rasą pupila, myślimy o tym, czy wziąć suczkę, czy samca. Musimy po prostu mieć świadomość tego, czego można się spodziewać po każdej z płci, jednak należy mieć też na uwadze to, że nigdy nie wiadomo, czy nasz psiak nie będzie wyjątkiem, o 180 stopni różniącym się od tego, co przeczytamy na forach, czy blogach ;) Pamiętajmy, że zwierzę to żywa istota, psiak nie jest w żaden sposób zaprogramowany i możemy trafić na osobnika totalnie odbiegającego od głoszonych powszechnie teorii. Mimo wszystko, warto uzmysłowić sobie kilka rzeczy.

Suczki są łatwiejsze w prowadzeniu od psów


Mówi się, że suczkę jest łatwiej wychować, wyszkolić, ponieważ szybciej i chętniej się uczy. Oczywiście dużo zależy od rasy, ale suczki z reguły wykazują mniejsze skłonności do dominacji, są łagodniejsze i spokojniejsze od samców. Mogą zatem lepiej sprawdzić się, gdy szukamy odpowiedniego pupila dla osoby starszej lub do domu, w którym jest dziecko.

Psy są silniejsze i bardziej odporne od suczek


Jeśli szukamy psa obronnego, stróżującego, lepszym wyborem może okazać się samiec, gdyż psy są zazwyczaj bardziej waleczne i odporne, zarówno fizycznie, jak i psychicznie, co i tym razem na pewno nie jest sztywną regułą.

Jeśli masz dom z ogrodem, weź suczkę zamiast psa


Psy uwielbiają kopać dołki i podlewać roślinki, znacząc teren. Robią to raczej częściej i chętniej niż suczki. Są też jednak i pupilki, które z ogromną przyjemnością robią sobie z ogrodu istny plac zabaw, więc możecie trafić bardzo różnie. Oczywiście, każdego czworonoga, bez względu na płeć, można starać się nauczyć posłuszeństwa i tego, na co może sobie pozwolić, a na co nie.

Wybieram psa, bo suczki mają cieczkę


Cieczka to chyba jeden z największych problemów, jaki widzą przyszli właściciele suczek. Suczkę można rzecz jasna wysterylizować, by problem cieczki zniknął, jednak wielu właścicieli jest przeciwnych temu zabiegowi. Trzeba pamiętać, że z samcami wcale też nie jest tak łatwo. Znaczą teren, a gdy w ich pobliżu jest suczka, która ma rujkę, szaleją i trzeba uważać, bo mają wówczas straszne skłonności do ucieczek, mających na celu znalezienie się przy swojej wybrance.

Chcę mieć w przyszłości szczeniaki, więc oczywiście wybiorę suczkę


No tak, jeśli chcemy, by w naszym domu pojawiły się kiedyś szczenięta, wiadomo, że musimy wybrać suczkę. Jeśli jednak nie jesteście hodowcami, może lepiej byłoby nie rozmnażać swojej suczki? Schroniska pełne są zwierząt, które czekają na ciepły kąt i ludzką miłość. Nie ma zatem powodu, by rodziły się kolejne maleństwa.

piątek, 1 listopada 2013

Objawy niepokoju u psa


Zestresowany i zaniepokojony pies wysyła właścicielowi sygnały mające pokazać, że dzieje się coś złego. Jeśli jednak opiekun nie zdaje sobie sprawy z takiego zachowania, może odnieść wrażenie, że jego pupil jest głupi oraz uparty, bo nie wykonuje poleceń. To może doprowadzić do pogłębienia poczucia niepokoju u czworonoga.
Pies, nie mając możliwości przekazania Ci sygnałów uspokajających (sygnały wskazujące na zdenerwowanie), zacznie stosować inne metody do okazania swojego zaniepokojenia. Może użyć do tego warczenia oraz gryzienia.  Ważne jest więc to, by umieć dostrzec pierwsze oznaki stresu u psa. W przeciwnym razie pupil przyjmie postawę bardziej defensywną, a jego niepokój wzrośnie doprowadzając do chęci ucieczki.

Warczenie oraz szczekanie


Często warczenie oraz szczekanie uznawane są za zapowiedź ataku. Nie powinno się ich jednak tak traktować. Nie mają one bowiem okazać agresji psa wobec człowieka. Warczenie oraz szczekanie są ostrzeżeniem, że jeśli dana osoba nie zmieni swojego sposobu zachowania, czworonóg będzie zmuszony do użycia swoich szczęk.

Takie zachowanie można porównać do zachowania policjantów. Często widzimy na filmach, że policjant, zanim strzeli, krzyczy ostrzegawczo: „Stój, bo będę strzelał”. Jego zamiarem nie jest zranienie napastnika tylko poinformowanie go o konsekwencjach złego zachowania. Na tej samej zasadzie działa właśnie szczekanie oraz warczenie. Są one sygnałami ostrzegawczymi.

 

Kara za sygnał ostrzegawczy


Każdy właściciel czworonoga wie, że pies uczy się poprzez skojarzenia. Jeśli jest karcony za szczekanie oraz warczenie, zaczyna mieć złe skojarzenia z osobą wymierzającą daną karę.

Jeśli w wieku szczenięcym właściciel nie nauczy psa innego sposobu reagowania na stres niż warczenie i szczekanie, bądź nie oswoi go z nim, nie może wymagać od pupila, by się przyzwoicie zachowywał. Na dodatek, każda kara wymierzona za reakcję psa na stres, zwiększa jego poczucie niepokoju i pupil zaczyna szczekać coraz intensywniej. Całe to zachowanie doprowadzi w końcu do tego, że nie będzie on już ostrzegał tylko od razu przejdzie do gryzienia obiektu wywołującego stan niepokoju.

Jeśli Twój pupil na Ciebie warczy, nie stresuj się. Takie zachowanie może mieć bowiem przyczynę psychiczną lub fizyczną. Nie wolno go od razu za to karać. Postaraj się dojść do źródła problemu.

Jeśli jednak będziesz miał pewność, że warczenie nie jest spowodowane przez ukrytą przyczynę, taką jak ból, musisz nauczyć psa akceptować czynnik wywołujący niepokój. Możesz to zrobić za pomocą stopniowania psu dawki stresu. Przykład: jeśli pies reaguje szczekaniem oraz warczeniem na Twojego znajomego, musisz oswoić pupila z jego obecnością. Poproś przyjaciela o to, by nie podchodził od razu do psa. Niech poprzebywa z nim w pokoju do momentu, aż czworonóg  sam postanowi zbliżyć się do obcej osoby.

 

Uspokajanie psa


Uspokajanie zestresowanego, zaniepokojonego psa może przynieść skutek przeciwny do zamierzonego. Zamiast złagodzić zachowanie, doprowadzimy do wzmocnienia lękowej postawy i nasilenia strachu. Lepszym pomysłem niż uspokajanie (bądź karanie) psa, jest ignorowanie jego nienaturalnego zachowania. Należy poczekać, aż sam się uspokoi. Dopiero wtedy możemy próbować zwalczyć jego stres wobec danego obiektu.

Postawy ciała, które uspokajają psa:
  • stanie prosto oraz patrzenie w tym samym kierunku co pies - można odwrócić się do niego tyłem lub bokiem,
  • unikanie kontaktu wzrokowego z pupile, chyba, że on chce go nawiązać,
  • mówienie w sposób spokojny oraz cichy, milczenie, oblizanie warg lub ziewanie,
  • powolne oraz spokojne poruszanie się bądź stanie w miejscu,
  • delikatne głaskanie psa.

Najważniejsze, by jak najwcześniej zaprowadzić psa na szkolenie. Im później postanowimy pracować z pupilem, tym większe prawdopodobieństwo, że nie będziemy w stanie przeciwdziałać negatywnym zachowaniom.

Wiedząc, co niepokoi naszego psa, możemy nauczyć go walczyć z lękiem. Dzięki szkoleniu, oswoimy go ze stresem i dzięki temu unikniemy niepotrzebnego warczenia oraz szczekania.

czwartek, 31 października 2013

Transfuzja krwi u psa



Kilka dni temu, w poście "Czy pies może być dawcą krwi" pisałam Wam o weterynaryjnych bankach krwi oraz o tym, że coraz więcej właścicieli psów decyduje się na to, by ich pupile zostawały dawcami, pomagając dzięki temu innym czworonogom i ich właścicielom. Dzisiaj, uzupełniając tamten wpis, opowiem Wam o zabiegu transfuzji krwi u psów, przyczynach niedokrwistości, a także o psich grupach krwi. Zapraszam wszystkich do lektury... :)



Czym jest transfuzja krwi




Transfuzja krwi, inaczej jej przetoczenie to zabieg, podczas którego określona ilość krwi albo jej składników jest dostarczana potrzebującemu, w celu substytucji lub uzupełnienia niedoborów.

Czym jest wskaźnik hematokrytowy


Wskaźnik hematokrytowy pozwala określić, czy stosunek elementów morfotycznych krwi u psa do całkowitej objętości jego krwi jest prawidłowy, czy nie mamy do czynienia z niedokrwistością. Wskaźnik ten wyraża się w procentach albo w postaci ułamka i u zdrowego psa jego wartość wynosi 45%. Spadek wskaźnika świadczy zazwyczaj o tym, że zmniejszyła się liczba erytrocytów, czyli czerwonych krwinek w organizmie i należy zacząć działać, by nie doprowadzić do niedokrwistości. Gdy wartość wskaźnika to mniej niż 15-20%, życie zwierzęcia jest zagrożone i konieczne jest poddanie pupila zabiegowi transfuzji krwi.

W jakich sytuacjach pies może potrzebować transfuzji krwi


Transfuzji krwi u psów dokonuje się np., gdy:


  • u psa wystąpił silny krwotok,
  • u czworonoga stwierdzono niedokrwistość,
  • psiak spożył truciznę (np. warfarynę),
  • pupil choruje na hemofilię A lub B,
  • mamy do czynienia z chorobą von Willebrandta (skłonność do krwawienia samoistnego lub po urazach), trombocytopenią, zespołem rozsianego wykrzepiania wewnątrznaczyniowego (zespół DIC) lub hipoproteinemią (stanem niedostatecznego stężenia białek w osoczu krwi).


Krew i jej składniki przetaczane psu



  1. Krew pełna świeża (czas przechowywania: do 8 godzin) - taka krew zawiera erytrocyty, leukocyty, trombocyty, czynniki krzepnięcia i białka
  2. Krew pełna przechowywana (czas przechowywania: do 35 dni) - taka krew przechowywana jest w warunkach chłodniczych (2-6 stopni Celsjusza); w jej składzie nie ma czynników krzepnięcia oraz płytek krwi
  3. Koncentrat czerwonokrwinkowy (przechowywanie jak w przypadku krwi pełnej) - krew o hematokrycie 90% (odwirowane osocze), zawiera przede wszystkim erytrocyty i leukocyty
  4. Osocze (czas przechowywania: do 5 lat w temp. -30 stopni Celsjusza) - płynna część krwi, bez krwinek, zawierająca czynniki krzepnięcia i białka
  5. Krioprecypitat ( czas przechowywania: do 1 roku w temp. -30 stopni Celsjusza) - mrożony koncentrat białek osocza, który zawiera czynniki krzepnięcia
  6. Surowica - płynna cześć krwi, bez krwinek i czynników krzepnięcia, stosowana przy niedoborze przeciwciał i uodparnianiu na choroby zakaźne




Grupy krwi, występujące u psów



U psów można wyróżnić 8 głównych grup krwi, określanych jako DEA (dog erytrocit antigen). Te grupy to: DEA 1.1, DEA 1.2, DEA 3, 4, 5, 6, 7 i 8. Największą uwagę należy poświęcić grupie DEA 1.1. Psy o grupie DEA 1.1. ujemnym powinny otrzymywać krew DEA 1.1. również ujemną. Psy DEA 1.1. dodatnie mogą za to otrzymać krew DEA 1.1 zarówno dodatnią, jak i ujemną. 

Warto wiedzieć, że przy pierwszej transfuzji organizm psiego biorcy nie ma jeszcze przeciwciał przeciwko antygenom grupowym dawcy, więc nie ma znaczenia, jaką grupę krwi ma psi dawca. Dopiero przy kolejnych transfuzjach krwi u psa należy znać krew dawcy i biorcy, by przetoczyć krew, która zostanie dobrze przyjęta przez pacjenta.

 

Mój FanPage



Dzięki kliknięciu w LUBIĘ TO możesz ...

Śledzić moje posty!

Po co wchodzić ciągle na bloga,
żeby sprawdzać czy ukazał się nowy post,
jak można kliknąć LUBIĘ TO.
Będziesz na bieżące ze wszystkim!
Nowy post - od razu informuję na facebooku!

Znajdziesz w tym gronie fanów psów!

Ci, którzy klikną LUBIĘ TO lubią psy.
Możliwe że się z kimś zaprzyjaźnisz ...
znajdziesz kogoś, kto lubi to samo co ty!
Czyli: PSY!

środa, 30 października 2013

Dominacja u psa



Wielu właścicieli psów źle odczytuje sygnały, jakie przekazuje im pupil. Co zrobić, by zrozumieć postępowanie psa i rozróżnić normalne zachowanie od aktu dominacji? Na te i inne pytania odpowiem w dzisiejszym artykule.
Wielu właścicieli czworonogów nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wiele krzywdy mogą wyrządzić swoim nieprzemyślanym postępowaniem. Bardzo często zdarza się, że pewne zachowania pupila mają na celu pokazanie dominacji nad właścicielem. Ten jednak, nie umiejąc poprawnie odczytać sygnałów, reaguje nieadekwatnie do sytuacji.


Z drugiej strony, wiele zachowań czworonogów brane jest za chęć przejęcia władzy w domu, mimo, że wcale do tego nie służą.

 

Gdy pies skacze na ludzi


Po całym dniu pracy wracamy zmęczeni do domu. W drzwiach wita nas radosny piesek, który, chcąc okazać swoje szczęście, skacze i liże nas po twarzy. Jednak czy skakanie jest jedynie oznaką zadowolenia u czworonoga?

Psy skaczą na ludzi nie tylko wtedy, gdy chcą ich przywitać. Robią tak również po to, by okazać swoją wyższość. Jednak wielu opiekunów o tym nie wie i podświadomie utrwala w swoim pupilu ten negatywny nawyk. Co zrobić, by oduczyć psa takiego zachowania? Po pierwsze, musimy zacząć od siebie. Wchodząc do domu, nie budujmy u psa uczucia ekscytacji. Spokojnie do niego podejdźmy i przy każdej jego próbie wskoczenia na nas, „zrzucajmy” go z siebie. Nagradzajmy go za to, że spokojnie siedzi, w trakcie, gdy do naszego domu przychodzą znajomi. Dajmy psu do zrozumienia, że dostanie smakołyk tylko wtedy, gdy będzie grzeczny i posłuszny.

 

Gdy pies śpi na naszym łóżku


Wiele osób pozwala psom spać na łóżku bądź na kanapie. Jest to jednak wielki błąd. Jeśli chociaż raz pozwolimy psu przespać noc u naszego boku, możemy być pewni, że następnej nocy znowu przyjdzie, by powtórzyć czynność.

Spanie z właścicielem w jednym łóżku nie jest oznaką dominacji. Nie dajcie sobie jednak wejść na głowę! Wielu właścicieli psów, z miłości do nich, popełnia mnóstwo błędów. Trzeba jednak pamiętać, że pies nie jest dzieckiem i do szczęścia potrzebna jest mu dyscyplina.

 

Gdy pies ciągnie za smycz


Częstą przyczyną ciągnięcia smyczy przez psa jest czysta ciekawość. Pupil zobaczy coś w oddali i chce jak najszybciej dostać się do upragnionego obiektu. Co zrobić w takiej sytuacji? Najlepiej stanąć w miejscu, zablokować smycz w taki sposób, by pies nie miał dużego pola manewru i poczekać aż pupil się uspokoi. Najgorsze, co możemy zrobić w takiej sytuacji, to krzyczeć na czworonoga. Takie działanie nie przyniesie pozytywnego efektu, a przyprawi nas o ból głowy.

Inną sprawą jest wpychanie się psa przed nami do windy, do drzwi czy w inne miejsca. Takie zachowanie oznacza, że pies czuje się od nas ważniejszy i uważa się za przewodnika. Nie wolno dopuścić do takiego zachowania. Od najmłodszych lat, należy pokazywać psu swoją wyższość i jeżeli będzie chciał wepchnąć się gdzieś przed nami, należy ściągnąć go za smycz i pokazać, że to Wy rządzicie.

 

Gdy pies oddaje mocz w domu


Wielu właścicieli psów odbiera oddawanie moczu przez psa w domu jako objaw znaczenia terenu. Wydaje im się, że pupil chce w ten sposób zamanifestować swoją rangę przywódcy w stadzie. Ten mit jest jednak łatwy do obalenia. Przyczyną takiego zachowania może być problem z trzymaniem moczu, infekcja bakteryjna lub kastracja. Źródło problemu może mieć również podłoże w złym wychowaniu psa. Jeśli w okresie szczenięcym, w trakcie nauczania pupila utrzymywania czystości w domu, popełniliśmy błąd, może mieć to wpływ na dorosłe życie czworonoga.

Należy zastanowić się, czy nie pozostawiliśmy psa samemu sobie w trakcie nauki, bądź czy, aby na pewno, wynosiliśmy szczeniaka na dwór po każdej próbie oddania moczu w domu.

Zanim więc uznacie jakieś zachowanie psa za próbę dominacji, zastanówcie się, czy macie pewność co do Waszej tezy. Jeśli któreś z psich zachowań będzie budzić u Was niepewność, najlepiej zgłoście się do behawiorysty. On poobserwuje czworonoga i postara się ustalić, czy faktycznie ma on zamiar być przewodnikiem stada. Może się również okazać, że zachowanie czworonoga ma zupełnie inne podłoże niż mogło się wydawać.

Pchły u psa


Podejrzewam, że spora część z Was miała kiedyś nieprzyjemność walczenia z pchłami, które zaatakowały Waszego pupila. Czy wiecie, jak niebezpieczne są te małe, denerwujące stworzonka? Co należy robić, by chronić przed nimi malucha?

O pchłach


Zanim opowiem Wam o tym, jakie spustoszenie w organizmie mogą siać pchły, warto jest wprowadzić Was w temat i przedstawić charakterystykę tych owadów. Są to owady bardzo małe (1 - 10 mm), o ciele bocznie spłaszczonym, bez skrzydeł, ale potrafiące skakać na bardzo dalekie odległości. Pchła może być brązowo-żółta, brązowa lub czarna, dlatego, jeśli mamy psiaka o ciemnej sierści, bardzo ciężko będzie nam ją dojrzeć gołym okiem na naszym zwierzaku. Pchły mają aparaty gębowe kłująco-ssące i żywią się krwią swoich żywicieli, gryząc ich i wprowadzając dodatkowo do ich organizmu, wraz ze śliną, substancje, zapobiegające krzepnięciu krwi, drażniące i silnie alergizujące. W wielu przypadkach dochodzi przez to u psa do alergicznego pchlego zapalenia skóry (apzs). Pchły atakują nie tylko psy, ale także inne ssaki oraz ptaki.

Jaką szkodę psu może wyrządzić pchła


Ugryzienie pchły nie oznacza niestety jedynie dyskomfortu i swędzenia u naszego pupila. Pasożyty te są znacznie bardziej niebezpieczne, ponieważ mogą przenosić niebezpieczne zarazki. Skąd te zarazki się biorą? Pchły przenoszą je ze swoich poprzednich żywicieli. Pasożyty te pobierają również zarazki z podłoża, gdzie występują m.in. larwy tasiemców, którymi także żywią się te stworzenia. Pamiętajcie, pchła może przekazać naszemu psu: wirusy, pierwotniaki, bakterie i robaki płaskie.

Na co może zachorować pies, na którym zadomowiła się pchła


Ciekawe, czy wiedzieliście, że pchły mogą zarazić psiaka wirusem babeszjozy? Wasz pupil nie musi więc wcale zostać zaatakowany przez kleszcza, wystarczy jedna pchełka, by pupil nabawił się tej groźnej choroby. Poza tym, pchły mogą przenosić dwa tasiemce: Dipylidium caninum oraz Hymenolepis diminuta. Tasiemce te mogą rozwijać się także w ludzkim organizmie, więc jeśli np. Wasze dziecko zje zarażoną pchłę, w jego jelicie rozwinie się taki tasiemiec. 

Jak pozbyć się pcheł u psa


Jeśli psiak się drapie i jego skóra jest zaczerwieniona, możecie podejrzewać, że ma pchły. By być pewnym, powinniście poszukać na jego sierści i na legowisku ciemnych, zaschniętych ziarenek, będących odchodami pcheł. Jeśli na Waszym pupilu zadomowiły się te pasożyty, musicie czym prędzej zacząć działać. Przeczeszcie psiaka szczotką o gęstych zębach. Następnie wykąpcie malca w szamponie przeciw pchłom. Możecie także skorzystać z domowego sposobu na pozbycie się pcheł. Pchły nie lubią zapachu octu, zaleca się więc (po umyciu pieska szamponem przeciw pchłom) spryskać psa roztworem octu z wodą. Nie spłukujcie roztworu, wyczeszcie później psiaka po raz kolejny, by pozbyć się martwych pcheł. Spryskajcie octem także legowisko pupila, by żaden pchli pasożyt nie miał ochoty zagnieździć się w pobliżu Waszego malucha.

Jak chronić psa przed pchłami


Jeśli chodzi o naturalne sposoby, pchły nie tolerują zapachu mięty, róży, octu, paproci oraz zapachu liści orzecha włoskiego. Poza tym, na rynku, dostępnych jest wiele preparatów, mających na celu ochronę psiaka przed pchłami. Należą do nich różne krople, czy też obroże przeciw pchłom. Należy dbać o profilaktykę, bo łatwiej jest przecież zapobiegać niż później leczyć.

Pamiętajcie, że musicie dbać o czystość, regularnie odkurzać dom, czy mieszkanie, czyścić legowisko pupila i oczywiście sprawdzać, czy psiak jest "czysty". Nie bagatelizujcie problemu, ponieważ pchły naprawdę potrafią bardzo namieszać i narobić wielu problemów, których zdecydowanie lepiej jest uniknąć.

wtorek, 29 października 2013

Nerwice u psów


Dzisiaj opowiem Wam o chorobie, która dotyka głównie psy zamieszkujące duże ośrodki miejskie oraz wielkie aglomeracje-zaburzeniu nerwicowym u psa.

Nerwice dotykają głównie czworonogów, które żyją w nienaturalnych dla swojego gatunku warunkach. Pozbawione możliwości uwolnienia swoich pierwotnych instynktów, zamknięte na wiele godzin w domach, bez miejsca do wybiegania, stają się zestresowane oraz sfrustrowane. Do tego wszystkiego dochodzą błędne zachowania ludzkie, które doprowadzają do powstawania traum ciężkich do wyleczenia.


Objawy nerwicy u psa


Objawy nerwicy oraz innych zaburzeń są różne. Mogą mieć wymiar emocjonalny lub na przykład psychosomatyczny. Czas ich trwania w każdym przypadku może być inny – długotrwały lub wyrywkowy, czyli występujący w określonych sytuacjach.

Oto większość objawów:
  • stany lękowe,
  • wrażliwość na różnego typu bodźce, na przykład zbyt głośną muzykę lub intensywne głaskanie,
  • drżenie ciała,
  • stany depresyjne,
  • apatia,
  • niechęć do zabaw lub spacerów,
  • nietrzymanie moczu, załatwianie potrzeb fizjologicznych gdzie popadnie,
  • piszczenie, szczekanie lub wycie,
  • nieusprawiedliwiona agresja,
  • niszczenie różnych przedmiotów w domu,
  • nerwowe chodzenie bez celu,
  • wygryzanie sierści, doprowadzanie do powstawania ran na skórze,
  • senność,
  • napinanie się mięśni,
  • przyspieszenie akcji serca,
  • podwyższone ciśnienie,
  • problem z funkcjonowaniem narządów wewnętrznych.

 

Przyczyny nerwicy u psa


Nerwica może znajdować źródło w różnych przeżyciach. Często trauma ciągnie się za psem już od wczesnych lat szczenięcych.

Bardzo często, na różnego typu zaburzenia psychiczne, cierpią psy wzięte ze schroniska. Wystarczy jeden pojedynczy incydent, a nieleczony pupil może borykać się z chorobą do końca życia. Takim wydarzeniem może być zbicie psa, pozostawienie na całą noc na mrozie, przywiązanie do drzewa i porzucenie, głodzenie lub poszczucie przez innego psa.

Do zaburzeń nerwicowych u psów zaliczamy:
  • fobię,
  • lęk separacyjny,
  • depresję,
  • zespół pozbawienia bodźców zewnętrznych,
  • lęk przed ludźmi,
  • nadaktywność,
  • dolegliwości psychosomatyczne.

 

Diagnozowanie zaburzeń psychicznych u psa


Najlepszym sposobem na to, by rozpoznać u psa dane zaburzenie, jest baczne obserwowanie jego zachowania. Jeśli któreś z nich wydaje się niepokojące, warto zaprowadzić pupila do behawiorysty. On spędzi z nim trochę czasu, poobserwuje jego styl życia, nawyki oraz otoczenie, w którym przebywa. Dzięki takiej obserwacji, określi rodzaj zaburzenia u czworonoga oraz powie Nam, jak mamy się zachowywać, by pomóc mu wrócić do zdrowia psychicznego.

 

Leczenie zaburzeń nerwicowych u psów


Leczenie zaburzeń nerwicowych nie jest proste. Proces ten może trwać nawet kilka lat. Niestety, nie istnieje metoda terapeutyczna, dzięki której moglibyśmy całkowicie wyleczyć  głęboko zakorzenione zaburzenia. Właśnie dlatego, niektóre psy muszą przyjmować leki, które wspomogą jego terapię. Najważniejsze w leczeniu jest jednak to, by zapewnić psu jak najlepsze warunki, które sprzyjałyby powracaniu czworonoga do zdrowia. Należy nie drażnić psa, nie zaczepiać w żaden irytujący sposób, nie zmuszać go do wykonywania pewnych czynności oaz nie wymagać od niego, by z dnia na dzień stał się w pełni zdrowy psychicznie.

Pamiętajcie, że najważniejsze jest wczesne rozpoznanie zaburzenia. Im wcześniej zostanie ono wykryte, tym większe prawdopodobieństwo, że pupil całkowicie się z niego wyleczy bez konieczności brania leków. Najlepiej, jeśli behawiorysta będzie w stanie określić źródło zaburzenia. Dlatego właśnie musicie bacznie obserwować psa, by móc powiedzieć specjaliście, co waszym zdaniem mogło wpłynąć na psychikę pupila.

poniedziałek, 28 października 2013

Czy pies może być dawcą krwi


Czy wiedzieliście o tym, że Wasz pies, tak jak i Wy, może zostać dawcą krwi? Czy ktoś z Was interesował się tym tematem? Być może są wśród Was właściciele psów-dawców, którzy oddając krew, pomagają przeżyć innym zwierzakom?


Powszechne jest zjawisko oddawania krwi wśród ludzi. Jeśli chodzi o zwierzęta, część osób nawet nie słyszała o tym, że istnieje taka możliwość, by jeden zwierzak pomógł drugiemu, oddając mu cząstkę siebie, swoją krew. Krew potrzebna jest psiakom, chorującym m.in. na anemię, zatrucia, czy takim, które uległy urazom mechanicznym albo zachorowały na babeszjozę. Jeśli Wasz pupil odpowiada wymaganiom na potencjalnego dawcę, zastanówcie się nad tym, czy nie chcielibyście przyczynić się do tego, by inni właściciele nie musieli zbyt szybko żegnać się ze swoimi ukochanymi przyjaciółmi? 

Historia weterynaryjnych banków krwi


Historia weterynaryjnych banków krwi nie jest długa, gdyż pierwsze z nich pojawiły się dopiero ok. 15 lat temu. Do tego momentu transfuzje krwi były oczywiście przeprowadzane, jednak na niewielką skalę, przy wykorzystaniu krwi przypadkowych zwierząt i nie było żadnych ściśle określonych norm prawnych, które regulowałyby kwestie zwierzęcego krwiodawstwa. W roku 1991, w Stanach Zjednoczonych, stworzono dokument, w którym unormowano działalność weterynaryjnych banków krwi w tym kraju, a następnie opracowano i ustanowiono przepisy, na podstawie których funkcjonować muszą wszystkie weterynaryjne banki krwi na całym świecie.


Pierwszy bank weterynaryjny w Polsce


W Polsce historia weterynaryjnych banków krwi sięga roku 2003, kiedy to otwarto Weterynaryjny Bank Krwi im. Milusia, czyli biszkoptowego labradora retrievera, który chorował na hemofilię i potrzebował krwi, by przeżyć. Obecnie Bank im. Milusia posiada kilka oddziałów w całej Polsce, np. we Wrocławiu, Lublinie, czy Łodzi. Wciąż powstają także nowe banki krwi dla zwierząt, ponieważ potrzebujących maluchów jest coraz więcej.

Jakie warunki musi spełniać pies, by zostać dawcą krwi


Nie każdy pies może zostać dawcą. Wasz pupil może oddawać krew, jeśli:

  • jego stan zdrowia jest dobry,
  • jest w wieku od 10 miesięcy do 7 lat,
  • waży co najmniej 26 kg,
  • jest regularnie odrobaczany i szczepiony przeciwko chorobom zakaźnym,
  • zabezpieczamy go przed pchłami i kleszczami.


Co otrzymuje pies w zamian za bycie dawcą krwi


  • po pierwszym razie, określana jest grupa krwi pupila,
  • po każdym zabiegu, psiak dostaje 3 kg worek wysokoenergetycznej karmy,
  • każdorazowo, pupil ma zapewnione pełne badanie morfologiczne i biochemiczne,
  • nasz przyjaciel nie musi się także martwić o ochronę przeciw kleszczom,
  • pupil, za darmo, szczepiony jest okresowo przeciw wściekliźnie i chorobom zakaźnym,
  • dawca, a właściwie właściciel psiego dawcy, może liczyć na to, że w razie, gdyby jego ukochany czworonóg zachorował i potrzebował krwi, otrzyma ją poza kolejnością.

Jak często psi dawca może oddawać krew


Psy, bez żadnego uszczerbku na zdrowiu, mogą oddawać krew raz na 3 tygodnie. Zazwyczaj właściciel zwierzaka podpisuje umowę z weterynaryjnym bankiem krwi na okres przynajmniej jednego roku. Przez ten czas, psiak poddany zostaje zabiegowi od 6 do 10 razy. 

Jak przebiega zabieg pobrania krwi od psiego dawcy


Zabieg pobrania krwi od zwierzęcego dawcy trwa ok. 20 minut. Przez cały ten czas, właściciel przebywa ze swoim pupilem, by maluch był bardziej spokojny, a dodatkowo czworonogowi podawany jest środek uspokajający. Krew pobierana jest od pupila z tętnicy szyjnej, w pozycji leżącej. W przypadku psa maksymalna ilość pobranej jednorazowo krwi to 450 ml.


Kąpiel i czesanie